„My, trans”, Piotr Jacoń – recenzja koła seksuologii

Reportaż “My, trans” Piotra Jaconia ukazał się pierwszy raz w 2021 roku nakładem wydawnictwa RM. W 2024 na rynku pojawiło się nowe, poprawione wydanie, w którym autor odnosi się do kilku kwestii, które przez lata uległy zmianie lub wymagają doprecyzowania. Książka liczy 288 stron.   

Piotr Jacoń to polski dziennikarz i prezenter związany ze stacją TVN24. Twórca m.in. reportażu telewizyjnego o rodzicach osób transpłciowych “Wszystko o moim dziecku” oraz cyklu rozmów “Bez polityki”. W 2024 roku ukazała się jego najnowsza książka “Wiktoria. Transpłciowość to nie wszystko”, w której oprócz sytuacji osób transpłciowych w Polsce porusza osobistą historię własnej rodziny – jest ojcem transpłciowej Wiktorii. 

W reportażu “My trans” Piotr Jacoń skupia się na relacjach pomiędzy osobami transpłciowymi a ich rodzinami. W serii wywiadów oddaje głos nastolatkom, dzieciom, rodzicom, samemu odsuwając się od narracji. Pozwala im opowiedzieć swoją historię, z niezwykłą wrażliwością i wyczuciem, pytając o proces coming-outu, procedurę korekty płci, zmianę dokumentów, trudne momenty oraz codzienne przejawy dyskryminacji, które w polskiej rzeczywistości towarzyszą im na każdym kroku.

W rozmowach przewija się temat przyznania prawa do przeżywania trudnych emocji, stresu i cierpienia również rodzicom i najbliższym osób transpłciowych, dla których cały proces też jest niezwykle trudny.

„Myślę, że trzeba dać rodzicom prawo do symbolicznej żałoby za tym dzieckiem, którego już w pewnym sensie nie ma. Bo rodzice też przechodzą przez proces tranzycji. Tylko bez hormonów. Bez wspomagania.” – fragment wywiadu z Mają Heban, transaktywistką.

Przede wszystkim, warto docenić różnorodność głosów, jaka pojawia się w tym reportażu, umożliwiając osobom czytającym skonfrontowanie swoich przekonań z naprawdę skrajnymi punktami widzenia ludzi w różnych sytuacjach życiowych.

Jacoń zaprasza do rozmowy zarówno osoby nastoletnie, ich rodziców, jak i np. matkę pięciolatka, który zapytał ją, czemu nie urodziła go dziewczynką, a lekarze twierdzą, że na jakiekolwiek wiążące diagnozy jest za wcześnie; mężczyznę, który tranzycję przeszedł w latach 90. w zupełnie innych realiach niż obecnie; psycholożkę, adwokatkę, aktywistki, moderatorkę forum internetowego dla rodziców osób transpłciowych czy nawet księdza.

Ta różnorodność rozmówców_czyń Jaconia pozwala pokazać, że żadna z tych sytuacji nie jest jednowymiarowa, a każdej osobie transpłciowej należy się akceptacja i wsparcie.

Istotna część reportażu zostaje poświęcona polskiej sytuacji politycznej i temu, jak w realiach naszego kraju przebiega proces korekty płci, z jakimi trudnościami muszą mierzyć się osoby transpłciowe każdego dnia z powodu braku odpowiednich rozwiązań systemowych. 

Pojawia się dyskusja na temat ustawy o uzgodnieniu płci, odwołania do porównywania społeczności LGBTQ+ do ideologii czy zarazy oraz wywiad z byłą posłanką Anną Grodzką. Ta część wywołuje dużo emocji, frustracji i nie zachowuje obiektywizmu, jednak ciężko go wymagać od formy wywiadów z żywymi, zmęczonymi sytuacją ludźmi.

W reportażu brakuje bardziej szczegółowego wytłumaczenia, jak dokładnie przebiega proces korekty płci w Polsce. Wielokrotnie padają nazwy poszczególnych kroków (“jedynka”, czy konkretne hormony), pojawia się nawet wywiad z psycholożką pracującą z osobami transpłciowymi czy przypisy doprecyzowujące pewne kwestie, jednak ta pozycja może nie być odpowiednia dla osoby, która poszukuje podstawowej wiedzy w temacie transpłciowości.

Książka “My trans” na pewno nie stanowi kompendium wiedzy na temat transpłciowości, a jest raczej (co sam autor podkreśla we wstępie) wprowadzeniem do rozmowy nie tylko o transpłciowości, ale też o miłości, relacjach i wsparciu. Może uwrażliwić i nadać osobom transpłciowym konkretne imiona, twarze i historie. 

Ta książka jest o ludziach, którzy szukają siebie i czasem błądzą. Jest o państwie, które w niczym nam – osobom trans i ich rodzinom – nie pomaga, ale za to systemowo nas upokarza. Jest wreszcie o Kościele, który – czy tego chcemy, czy nie – jest w Polsce instytucją ważną, aspirującą do wyższych celów, celowo jednak lub z bezmyślności poniżającą wiernych ukrytych za skrótem LGBTQ+.”

Recenzja została przygotowana przez: Barbarę Ottę i Ewę Żebryk.

Książkę można kupić tutaj„My, Trans”, Piotr Jacoń.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *